J.R. Ward
Bractwo Czarnego Sztyletu
(A Novel of the Black Dagger Brotherhood)
w polskim wydaniu: Tom 9
wg oryginału: Pierwsza część tomu 8
"Droga Przeznaczenia"
(Lover Mine)
Rok wydania: 2011
Tłumaczenie: Zuzanna Załęska
Wydawnictwo: VIDEOGRAF II
Tytułem wstępu:
Oryginalny 8 tom serii Bractwo Czarnego Sztyletu LOVER MINE w polskim wydaniu został podzielony na dwie części: "Droga przeznaczenia" i "Księżycowa przysięga" (dokładnie tak, jak 7 tom "Lover Avenged" - wydany w Polsce jako: "Anioł zemsty" i "Dusza wampira")
Kilka konkretów i moich osobistych wrażeń:
Każdy tom serii autorstwa J. R. Ward opowiada o miłości jednego z bohaterów. Nie inaczej jest w przypadku "Drogi przeznaczenia", z tą tylko różnicą, że nie kończy się ona finałem, zamknięciem w taki, czy inny sposób, opowiadanej historii.
Tym razem głównym tematem są skomplikowane relacje Johna, młodego wojownika o traumatycznej przeszłości i Xhex, zabójczyni i półsymphatki. Jednak jak wiadomo każdemu, kto czytał poprzednie tomy cyklu, ta para pojawiała się już wcześniej i wiele się między nimi wydarzyło.
"Droga przeznaczenia" rozpoczyna się w momencie, kiedy Xhex jest nadal zaginiona, po tym jak zniknęła w czasie akcji odbicia Mordha z kolonii sympatów.
Zanim do tego doszło John ciężko znosił odrzucenie, jakiego doświadczył z jej strony i odreagowywał je w bardzo destrukcyjny sposób, jednak na wieść o zniknięciu ukochanej rozpoczyna poszukiwania z uporem i zawziętością "związanego" samca.
Wszystko wskazuje na to, że Xhex została porwana przez Lahsera, którego brutalność John zna nie od dziś. Ona także poznaje mroczną stronę tego zdegenerowanego byłego wampira, a obecnie nadreduktora. Na własnej skórze doznaje z jego rąk bólu i upokorzenia. Traci nadzieję, że ocali życie.
Tymczasem zdesperowany John, cierpiąc okrutnie, nie ustaje w poszukiwaniach, choć coraz częściej obawia się, że odnajdzie ją martwą.
Nie zdradzając więcej szczegółów, dodam, że zawiłe losy dwójki głównych bohaterów i historia ich trudnego uczucia, rozgrywające się na tle trwającej wojny pomiędzy wampirami, reprezentowanymi przez Bractwo a Korporacją Reduktorów, nie są jedynymi wątkami omawianej książki. Jak zawsze u tej autorki, poznajemy szczegóły z życia innych postaci. Dodatkowo pojawiają się nowe wątki, pozornie nie związane z akcją, jednak na tyle obszerne i rozbudowane, by pozwalały przypuszczać, że w kolejnych tomach czytelnik odkryje ich związek z wampirzymi wojownikami, walczącymi o przetrwanie Rasy.
Książka z modnego ostatnio nurtu paranormalnych romansów. Dla miłośników gatunku - pozycja obowiązkowa. Jednak osobom wrażliwym, którym przeszkadzają wulgaryzmy i dosadne opisy "łóżkowych zapasów" czy też ludzkiej anatomii - odradzam. Pozostałym mogę polecić z czystym sumieniem. Jest to oczywiście romans, ale nie pozbawiony wątków sensacyjnych i wartkiej, rozbudowanej akcji. Główni bohaterowie to także nie są typowe, szablonowe postaci romantyczne. Ona - nie jest słodką, eteryczną panienką, szukającą "rycerza w lśniącej zbroi". On - takim rycerzem co prawda chciałby i mógłby być, ale także nie do końca pasuje do wzorca bohatera ratującego niewiastę z opresji. Tak wiec romans nieszablonowy. Historia ciekawa i napisana tak, że nie sposób odłożyć jej na półkę, zanim nie dotrze się do ostatniej strony... A tam? Czeka czytelnika oczekiwanie na kontynuację w kolejnym tomie zatytułowanym "Księżycowa przysięga".
Strony
- Strona główna
- Moja pisanina prozą
- Moje wieszoklectwo
- Książkowe Stosiki
- Tak jakby recenzje czyli Moje opinie (2011)
- Tak jakby recenzje czyli... (2012)
- Kontakt
- Z półki - wyzwanie czytelnicze 2012
- 52 Książki (2012)
- Moje robótki ręczne - Biżuteria
- Konkursy, Candy, Rozdawajki - wygraj książkę!
- Konkursy, Candy, Rozdawajki - inne
To czego nie dostrzegamy jest czasem najistotniejsze... Warto zatem nauczyć się patrzeć i słuchać!
A serce? Nie zawsze poprowadzi cię właściwą drogą...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz