czwartek, 28 lipca 2011

Odrobina „prehistorii” [.2.]


Ciąg dalszy POSZUKIWANIA SIEBIE... zagubionej małolaty czyli mnie wieeeeeki temu! To było bardzo, bardzo, bardzo dawno...

Kiedy teraz czytam te "wierszydełka" zastanawiam się czasem czy naprawdę to ja je pisałam... Trudno mi nieraz w to uwierzyć. 

Nie pamiętam już siebie z tamtych czasów. 
Może nie chcę pamiętać?

Byłam wtedy kimś zupełnie innym...
Kimś, kto przestał istnieć! Kim nie chciałam być już nigdy więcej!
Może tak właśnie miało się stać...



*** NARODZINY DNIA ***

Wstaje świt
oglądam piękno,
budzącą się doskonałość.
Lecz po chwili -
- czar mija,
dzień rozprasza urojenia,
pozostaje szara rzeczywistość.
Smutne to.
Lecz warto żyć
dla tej jednej chwili -
- przebudzenia.
                 
                            Autorka:  megii24


*** NADZIEJA o ŚWICIE ***

Wstaje słońce
piękny świat widzę dokoła
i płonna nadzieja na zmianę
bo wieczór znów smutek przynosi
lecz czekam z tęsknotą
bo świt kolejny
już wstaje...

Autorka:  megii24

 
Liczę na wyrozumiałość. 
To przecież tylko... POSZUKIWANIE SIEBIE...

Zamieszczone tutaj wiersze są w całości moją własnością (megii24)
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Powielanie, kopiowanie i rozpowszechnianie bez pisemnej zgody autorki - ZABRONIONE.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz