Uświadomiłam sobie dzisiaj przerażającą rzecz.... Naprawdę straszną!
Przez cały ubiegły miesiąc... poza przekartkowaniem kilku ulubionych lektur w celu odszukania i pochłonięcia najsmaczniejszych "kąsków", do których wracam jak bumerang... oraz odświeżeniem sobie w pamięci kilkunastu halequinów z odnalezionej niedawno kolekcji z lat małoletnich... przeczytałam tylko dwie książki!
Dwie książki!!!
To już nie jest nawet tragedia, to jest ŻENADA!!! Wstyd i sromota!
Strony
- Strona główna
- Moja pisanina prozą
- Moje wieszoklectwo
- Książkowe Stosiki
- Tak jakby recenzje czyli Moje opinie (2011)
- Tak jakby recenzje czyli... (2012)
- Kontakt
- Z półki - wyzwanie czytelnicze 2012
- 52 Książki (2012)
- Moje robótki ręczne - Biżuteria
- Konkursy, Candy, Rozdawajki - wygraj książkę!
- Konkursy, Candy, Rozdawajki - inne
To czego nie dostrzegamy jest czasem najistotniejsze... Warto zatem nauczyć się patrzeć i słuchać!
A serce? Nie zawsze poprowadzi cię właściwą drogą...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:) jeżeli było to z czystego lenistwa będziemy biczować :P natomiast damy rozgrzeszenie jeżeli byłam bardzo ale to bardzo zajęta :)
OdpowiedzUsuńTen miesiąc był wariacki, to fakt. Trochę brakowało czasu... Jednak przyznaję, że na małe biczowanie chyba zasłużyłam. Mogłam się bardziej postarać, coś kosztem czegoś, ale mogłam...
OdpowiedzUsuńPomyśl, że i tak czytasz więcej niż statystyczny Polak:)
OdpowiedzUsuńTo jednak marne pocieszenie. Wolałabym poprawiać statystykę troszkę bardziej...
OdpowiedzUsuńNo nie, tragedii nie ma, chociaż muszę się cichutko przyznać, że wizja przeczytani dwóch książek w miesiącu lekko mnie przeraża - tym bardziej, że czytam nałogowo, niestety i u mnie takie czasy mogą przyjść - ale o tym cicho sza...
OdpowiedzUsuńŻyczę czasu i weny do czytania :)
"Ciężkie czasy" mogą dopaść każdego, niestety... Czego nikomu nie życzę!
OdpowiedzUsuńA brak czasu? To też trochę wygląda na "tanie wykręty" z mojej strony, wiem :( Fakt że, z biegiem lat, miesiące uciekają coraz szybciej także mnie w żaden sposób nie usprawiedliwia. Jestem ciężko przerażona moją czytelniczą aktywnością, czy raczej jej brakiem :(
I oficjalnie obiecuję, sobie i każdemu, kto jest chociaż troszkę tym zainteresowany, że postaram się bardziej. Dużo bardziej!