Budżet, jak już wspominałam, pęka w szwach i raczej nie przetrwałby zakupów książkowych, ale "piątka" czy "trójka" wydana raz czy drugi - nie boli tak bardzo... I z tych "niewinnych", nieplanowanych, czasem całkiem przypadkowych zakupów, powstał tenże stosik:
fot. megii24 |
1. Susan Howatch - WEEKEND w LONDYNIE Książnica, 2006 [recenzja]
2. Stephanie Gertler - DZIEWCZYNA JIMMY'EGO Książnica, 2003
3. Francois Lelord - HEKTOR i TAJEMNICE MIŁOŚCI Książnica, 2006
4. Fay Weldon - MĘŻCZYŹNI Książnica, 2006
5. Karin Fossum - OKO EWY Książnica, 2002
6. Nora Roberts - NA ZAWSZE TWÓJ Harlequin, 2002
7. Mike Gayle - DUSZA TOWARZYSTWA Sonia Draga, 2010
8. Joanna Skalska - EREMANTA Powergraph, 2010
9. Lisa Jewell - TRZYDZIESTKA NA KARKU Axel Springer oraz Zysk i S-ka (Literatura w spódnicy, 2005, tom 9)
10. Izabela Sowa - SMAK ŚWIEŻYCH MALIN Prószyński i S-ka, 2002
11. Jennifer Crusie - KŁAM MI, KŁAM Świat Książki, 2001
12. Nora Roberts - MAGIA i MIŁOŚĆ Prószyński i S-ka, 2007 (czytałam, ale skusiła mnie cena i sentyment)
Zazdroszczę zdobyczy, walczę ze swoim uzależnieniem i nawet nie chodzi o wydane pieniądze, ale o książki, które nieczytane stoją na półce miesiące a nawet lata, bo zawsze coś, bo zawsze jakaś inna lektura wpycha się bez kolejki, mimo to uwielbiam patrzeć na takie zdobycze, książka jednak ma moc :)
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobne "objawy chorobowe"... Tyle że przez ostatnich kilka lat mój "nałóg" pozostawał w uśpieniu, za to teraz ze zdwojoną mocą podnosi łeb... Niestety, a może właśnie "stety", ograniczenia finansowe stopują moje zapędy. Właściwie dobrze, bo i miejsca na półkach brak i dzień nie jest gumowy, tylko czasem trochę żal...
OdpowiedzUsuńI faktycznie, książki mają moc!
Stosik piękny, aż by się chciało "pożyczyć" kilka pozycji, a szczególnie książki pani Roberts;) Lubię jej styl, toteż muszę pójść w Twoje ślady i powędrować do biblioteki, a nóż coś się znajdzie;)
OdpowiedzUsuńSil :) może jakieś "dobre wróżki", całkiem niedługo, przyniosą ci, na swoich "małych skrzydełkach", coś z dorobku pani Roberts :) W końcu masz dziś imieniny, a ja wykazałam się daleko posuniętą sklerozą...
OdpowiedzUsuń