sobota, 3 grudnia 2011

Ostania, ale nie najgorsza... Wygrałam książkę!

Wzięłam udział w konkursie na blogu Pisany inaczej... 
A swoją wypowiedź, jak się okazało, zamieściłam jako ostatnia...
Szczegóły tutaj:   
http://pisanyinaczej.blogspot.com/2011/11/konkurs-z-proszynskim.html

I udało mi się wygrać (Naprawdę!) jeden z dwóch 
egzemplarzy książki: 
"Włoskie sekrety" Małgorzaty YILDIRIM 
(Fundatorem jest Wydawnictwo Prószyński i S-ka).

http://pisanyinaczej.blogspot.com/2011/12/rozwiazanie-konkursu-woskie-sekrety.html

Na dokładkę książka będzie z imienną dedykacją 
od autorki.


P.S. Mogę to chyba potraktować jako prezent na Mikołajki, prawda?

12 komentarzy:

  1. jasne, że tak;) wręcz powinnaś;) a tak poza tym, to jeszcze raz gratuluję i życzę miłego czytania, jak tylko dostaniesz książkę w swoje łapki;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki! Ogromnie się cieszę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję - zwłaszcza że książka jest z autografem :) No i oczywiście życzę przyjemnej lektury ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuję i milej lektury! Zazdroszczę co prawda, bo byłam tą książka zainteresowana :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki! Naprawdę cieszę się jak małe dziecko, aż mnie nosi z radości. Teraz pozostaje mi tylko czekać na przesyłkę i trenować cierpliwość ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję! A adres już Pani podała? :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze raz ślicznie dziękuję! :)
    I naprawdę cieszę się na spotkanie z "Włoskimi sekretami".
    Adres wysłałam wczoraj, a dziś otrzymałam potwierdzenie, że dotarł.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję, już wczoraj widziałam na blogu u Petera, informację o wygranej. Szczęściara z Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki. Fajnie, prawda?
    Sama jednak jeszcze do końca w to nie wierzę (szczypanie nie pomaga). Uwierzę chyba dopiero, gdy książka (fizycznie) trafi w moje ręce! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie ma się co szczypać, właśnie zapakowałam książkę i jest gotowa do wysyłki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudnie!!!
    P.S. Miałam właśnie odpisać na Pani maila, ale rozumiem, że adres już dotarł?

    OdpowiedzUsuń
  12. dotarł, dotarł, wszystko pod kontrolą :)

    OdpowiedzUsuń