A obiecywałam sobie solennie, że tego nie zrobię!
Wstyd!
Obiecywałam i nie dotrzymałam słowa. Jestem...
(Nie, aż tak samokrytyczna nie będę!)
A tak bardziej poważnie, to chyba po prostu przeceniłam swoją kreatywność. I zapewne wcale nie mam tak dużo do powiedzenia tym dwóm czy trzem osobom, które jakimś dziwnym zrządzeniem losu (czytaj: przypadkiem) zajrzą na tego bloga.
Miałam po prostu zapisywać tu różne różności, które wpadną mi w łapki, które mnie poruszą, a może zszokują... Planowałam też czasem rzucić jakiś "błyskotliwy" komentarz do otaczającego mnie świata...
A co z tego wynikło??? Wielkie NIC!!!
Od ponad miesiąca nie miałam natchnienia, by napisać chociaż parę słów... Porażka!
Czy nie rozsądniej byłoby dać sobie spokój...?
Nie wiem. Pomyślę jeszcze o tym...
Strony
- Strona główna
- Moja pisanina prozą
- Moje wieszoklectwo
- Książkowe Stosiki
- Tak jakby recenzje czyli Moje opinie (2011)
- Tak jakby recenzje czyli... (2012)
- Kontakt
- Z półki - wyzwanie czytelnicze 2012
- 52 Książki (2012)
- Moje robótki ręczne - Biżuteria
- Konkursy, Candy, Rozdawajki - wygraj książkę!
- Konkursy, Candy, Rozdawajki - inne
To czego nie dostrzegamy jest czasem najistotniejsze... Warto zatem nauczyć się patrzeć i słuchać!
A serce? Nie zawsze poprowadzi cię właściwą drogą...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz