sobota, 31 grudnia 2011

Zamiast podsumowania...

No cóż... 

Nie bardzo jest co podsumowywać, 
niestety! :(

Zamiast tego - Postanowienia!

Tylko dwa, żeby nie zanudzać:

Więcej PISAĆ i więcej CZYTAĆ!
(niekoniecznie w tej kolejności)


U D A N E G O     S Y L W E S T R A
 oraz
 S A M Y C H     R A D O Ś C I
W     N O W Y M     2 0 1 2    R O K U

poniedziałek, 26 grudnia 2011

Stosik nr 5/2011 - Książki na Gwiazdkę cz. II: Dostałam i wygrałam!

Jako "duża dziewczynka", inaczej mówiąc osoba "dość dorosła", raczej nie otrzymuję i nie spodziewam się już prezentów. W tym roku jednak los się odmienił! 
Książki i książeczki!!! Poza otrzymanymi w prezencie, wygrałam również trzy w konkursach blogowych.
Wszystkie one ułożyły się w całkiem sympatyczny stosik:

fot.  megii24

1. Thierry Cohen - WOLAŁBYM ŻYĆ  Świat Książki, 2008
2. Trollope - NAJLEPSI PRZYJACIELE  Prima, 1999
3. Patrick Suskind - KONTRABASISTA i INNE UTWORY  Świat Książki, 2007
4. Kylie Fitzpatrick - SEKRETNY WĄTEK  Prószyński i S-ka
5. Małgorzata Yildirim - WŁOSKIE SEKRETY  Prószyński i S-ka, 2011  (wygrana w konkursie na blogu Pisany inaczej...) [recenzja]
6. Evans - OBIECAJ MI  Znak, 2011  (wygrana w konkursie na blogu Podwójne życie z książką)
7. W. Mann, K. Materna - PODRÓŻE MAŁE i DUŻE  Znak, 2011  (wygrana w konkursie na blogu Notatnik kulturalny)

piątek, 23 grudnia 2011

Stosik nr 4/2011 - Książki na Gwiazdkę cz. I: TESS GERRITSEN

Nikt nie zrobi ci takiego prezentu, jaki możesz zrobić sobie sama...

Zgadzając się z tą zasadą... odwiedziłam mój ulubiony antykwariat i trafiłam na taką oto okazję:

fot.  megii24

niedziela, 18 grudnia 2011

Mój dzień w książkach - zabawa!

Zabawa zaproponowana przez Lirael:

"Zadanie polega na tym, żeby poniższe zdania uzupełnić tytułami książek, ale muszą to być wyłącznie pozycje przeczytane przez Was w 2011 roku. Tekst należy umieścić na swoim blogu".

Więcej informacji:

Mój dzień w książkach
Zaczęłam dzień (z) _____.
W drodze do pracy zobaczyłam _____
i przeszłam obok _____,
żeby uniknąć _____ ,
ale oczywiście zatrzymałam się przy _____.
W biurze szef powiedział: _____.
i zlecił mi zbadanie _____.
W czasie obiadu z _____
zauważyłam _____
pod _____ .
Potem wróciłam do swojego biurka _____.
Następnie, w drodze do domu, kupiłam _____
ponieważ mam _____.
Przygotowując się do snu, wzięłam _____
i uczyłam się _____,
zanim powiedziałam dobranoc _____ .


A TO MOJA PROPOZYCJA. 
Wyszła skromna i taka mocno paranormalna... No cóż... Mówi się trudno.
Dodatkowo zawiera tylko kilka linków, ale to niestety wynika z mojego krótkiego blogowego żywota :(
 


Zaczęłam dzień Wściekłym głodem.
W drodze do pracy zobaczyłam Czterdzieści żab i jednego księcia
i przeszłam obok Opętanego demona,
żeby uniknąć Podatku i Księżycowej przysięgi,
ale oczywiście zatrzymałam się przy Drodze przeznaczenia.
W biurze szef powiedział: Weekend w Londynie
i zlecił mi zbadanie Rozkoszy nocy.
W czasie obiadu z Bestią
zauważyłam Zabójstwo na wysokich obcasach
pod Czymś pożyczonym.
Potem wróciłam do swojego biurka Smakować chwilę.
Następnie, w drodze do domu, kupiłam Portret w bieli i Posłanie z róż
ponieważ mam Przebudzenie o północy.
Przygotowując się do snu, wzięłam Rzecz o zbłąkanej duszy
i uczyłam się W łóżku z…,
zanim powiedziałam dobranoc Ponuremu piaskunowi.

sobota, 10 grudnia 2011

Coś dla odważnych i coś dla "odpornych"

Kolczyki można zrobić niemal z wszystkiego, prawda? Wykorzystać to, co jest pod ręką... Zależy to tylko od pomysłowości, odwagi i "odporności" uszu...


Kolczyki filcowe (bardzo lekkie), średnica - 10 cm:
fot.  megii24

Kolczyki filcowe (bardzo lekkie), średnica - 10 cm:
fot.  megii24

Kolczyki z grubej masy perłowej (bardzo ciężkie), średnica - 5 cm:
fot.  megii24

Ostatnio jestem dość leniwa... Nie wykazuję wystarczającej ilości samozaparcia, by zrobić coś skomplikowanego, wymagającego większego nakładu pracy. W związku z tym... idę na łatwiznę.

wtorek, 6 grudnia 2011

Wraz z pierwszym śniegiem zamieszkały pod moim dachem "Włoskie sekrety"!

O ile śnieg okazał się wielkim żartem pogodowym (kilka płatków zawirowało w powietrzu i znikło), to książka Małgorzaty Yildirim "Włoskie sekrety" jest jak najbardziej prawdziwa! I jest już moja! 
Przybyła do mnie właśnie dziś!
Idealny czas jej pojawienia się (w Mikołajki) dodatkowo dodaje "smaczku" tej nagrodzie.

Konkurs:
http://pisanyinaczej.blogspot.com/2011/11/konkurs-z-proszynskim.html

Wyniki:
http://pisanyinaczej.blogspot.com/2011/12/rozwiazanie-konkursu-woskie-sekrety.html


Zdjęcia mojego egzemplarza (z dedykacją od autorki):

fot.  megii24
fot.  megii24
fot.  megii24

Na koniec podziękowania (obiecuję, że to już ostatni raz): 
dla właściciela bloga Pisany inaczej... za zorganizowanie konkursu;  
dla Pani Małgorzaty Yildirim za taki a nie inny wybór zwycięzców :) oraz dedykację;  
dla Wydawnictwa Prószyński i S-ka za ufundowanie nagrody.

    sobota, 3 grudnia 2011

    Ostania, ale nie najgorsza... Wygrałam książkę!

    Wzięłam udział w konkursie na blogu Pisany inaczej... 
    A swoją wypowiedź, jak się okazało, zamieściłam jako ostatnia...
    Szczegóły tutaj:   
    http://pisanyinaczej.blogspot.com/2011/11/konkurs-z-proszynskim.html

    I udało mi się wygrać (Naprawdę!) jeden z dwóch 
    egzemplarzy książki: 
    "Włoskie sekrety" Małgorzaty YILDIRIM 
    (Fundatorem jest Wydawnictwo Prószyński i S-ka).

    http://pisanyinaczej.blogspot.com/2011/12/rozwiazanie-konkursu-woskie-sekrety.html

    Na dokładkę książka będzie z imienną dedykacją 
    od autorki.


    P.S. Mogę to chyba potraktować jako prezent na Mikołajki, prawda?

    piątek, 2 grudnia 2011

    Zamówienie "na wczoraj" czyli Rozłożyłam warsztacik

    Schemat dobrze znany... W ostatniej chwili, na szybko... Jak to mówią: "na wczoraj"...
    - Zrób mi... (i tu w zależności od okoliczności: kolczyki, bransoletkę, wisiorek, korale, zawieszkę...)
    - Jakie/jaką? (moje standardowe pytanie!)
    - NIE WIEM...

    Żadnego namiaru, pomysłu, sugestii... Żadnych wskazówek, nawet kolorystycznych...
    I cóż ja powinnam z tym zrobić???
    Oczywiście wykonać kilka sztuk, żeby było z czego wybrać... Standard!

    Wczorajszy wieczór mam wyjęty z życiorysu, a oto efekt:

    fot.  megii24
    fot.  megii24
    fot.  megii24
    A pojedynczo wygląda to tak:

    fot.  megii24
    fot.  megii24
    fot.  megii24
    fot.  megii24
    fot.  megii24
    fot.  megii24
    fot.  megii24
    fot.  megii24

    Fotki, jak zwykle, niezbyt wybitne... A bransoletki? No cóż... Prościutkie!